Polska Dzień III – Programowanie
Programować można wszystko, nie konieczne Nasze roboty, dziś uczniowie poznali nowe możliwości jakie stwarza nam programowanie urządzeń skrawających.
Ale od początku, podczas zwiedzania szkoły w poniedziałek uczniowie widzieli Nasz park maszynowy, duże i mniejsze obrabiarki CNC, ich obsługa wydaje się na pierwszy rzut oka strasznie trudna, ale po krótkim wprowadzeniu wszystko zaczyna się wydawać proste, w końcu informatyk potrafi wszystko …
Żeby wprowadzić taką maszynę CNC w ruch trzeba dać jej zadanie w formie programu, takowy program trzeba przygotować, przemyśleć dobrać odpowiednie narzędzia jednym słowem zaprogramować.
Na dzisiejsze zajęcia zostały przygotowane dwie pracownie
Pierwsza CAD/CAM czyli (ang. Computer Aided Design) komputerowe wspomaganie projektowania i (ang.Computer Aided Manufacturing) komputerowe wspomaganie wytwarzania, z samej nazwy wiemy że nie ma juz deski kreślarskiej tylko komputery które większość obliczeń wykona za nas, i tak się tu stało, uczniowie otrzymali zadanie wykonania w programie AutoCAD rysunku wykonawczego przykładowego detalu, musieli go zwymiarować, określić przekrój oraz wypełnić tabelkę projektowa, tak powstał rysunek techniczny naszego detalu który chcemy wykonać
drugim etapem była pracownia obrabiarek CNC (ang. Computerized Numerical Control) – komputerowe sterowanie urządzeń numerycznych
tu z pomocą programu TopSolid uczniowie przygotowywali program do wcześniej wykonanego rysunku, musieli zwymiarowany rysunek narysować w programie fachowo mówiąc wymodelować bryłę przestrzenną, ponadto należało określić półfabrykat, punktu zerowego, wybór narzędzi, strategii obróbki oraz pozycjonowania.
Wszystkie te czynności zbliżały nas do efektu końcowego jakim było wykonanie detalu na obrabiarce CNC, w sumie można było już po tych czynnościach wysłać program do obrabiarki, a co się stanie jak źle wykonaliśmy projekt lub źle określiliśmy jakiś parametr, żeby zapobiec uszkodzeniu maszyny program na którym pracujemy ma możliwość tzw. wirtualizacji obróbki.
Tu możemy przetestować nasz program, zobaczyć wirtualna obróbkę, wybrać powierzchnię do frezowania, dobrać odpowiednie narzędzia, określić strategię obróbki, czyli po prostu wykonanie symulacji na komputerach, wszystko jak przebiegnie prawidłowo potwierdza nas, że nasz program wykona prawidłowo obróbkę materiału się na maszynie CNC.
Finalnym momentem było przeniesienie naszych programów za pomocą pamięci masowej do małej obrabiarki CNC znajdującej się w pracowni, maszyna po przeliczeniu parametrów zaczęło pracować, efekt Naszej pracy był gotowy po paru minutach.
Kolejnym punktem dnia była parę metrów od szkoły fabryka Federal-Mogul Gorzyce Sp. z o.o. Zakład jest producentem tłoków do silników spalinowych, jak sam się chwali 7% światowej produkcji wytwarzane jest właśnie w Gorzycach, a później tłoki trafiają do fabryk samochodów tj.: Toyota, DaimlerChrysler, VW, Opel/GM, Fiat, PSA, Iveco, Nissan, Volvo, MAN, BMW.
Po przejściu kontroli bezpieczeństwa otrzymaniu identyfikatorów, kamizelek odblaskowych i okularów ochronnych czyli zestaw indywidualny BHP udaliśmy się na teren zakładu. Pierwszym krokiem była krótka prezentacja produktów wytwarzanych w fabryce, historia zakładu oraz nowości jakie zakład stosuje jak np. roboty zastępujące ludzi w pracach na linii produkcyjnej. Jak każdy zakład ten również poinformował nas o braku wykonywania zdjęć, nie chodzi tu o udostępnianie informacji na zewnątrz ale bardziej o nasze bezpieczeństwo ponieważ przy robieniu zdjęć czy kręceniu filmów naszą uwagę skupiamy na aparacie a nie na rzeczach znajdujących się wokół nas jak np. wózki widłowe mknące po zakładzie paręnaście km/h z gorącym aluminium.
W każdej z hal znajdują się różne linie produkcyjne a przy nich prawie 400 robotów firmy Kuka, roboty wykonują bez przerwy określone zadania, przenoszenia, galwanizowania i mnóstwo innych mniej lub więcej znanych czynności, zastępują po prostu ludzi. Swoją prace wykonują szybciej, dokładniej, i bardziej powtarzalnie niż ludzie, ale na szczęście jest ich dużo mniej na zakładzie niż ludzi. Fabryka wyposażona jest w system Original Equipment Manufacturer czyli od procesu topienia aluminium aż do momentu przekazania tłoków do klienta wszystko wytwarzane jest w Gorzycach. Znajdują się tu odlewnie, linie produkcyjne, laboratoria dosłownie wszystko. Cała podróż zakończyła się zrobieniem pamiątkowego zdjęcia przed głównym budynkiem zakładu, który z daleko łudząco przypomina produkowany na zakładzie tłok samochodowy.
Nasz dzień zakończył się późnym popołudniem, wszyscy z upragnieniem spotkaliśmy się na obiedzie, ale nie był to normalny obiad. Mamy przecież początek miesiąca lutego, wszyscy grzaliśmy się przy ognisku, a strawą były regionalne przysmaki, jak np. przygotowana na kilka sposobów fasola wrzawska. Całość spotkania dopełniła mała atrakcja, spojrzenie na naszą gorzycka okolice uczestników projektu ROBO z góry…