Dzień drugi 22 Maja 2018 – Drobeta Turnu Severin – pierwsze aktywność

Wyspani i wypoczęci wesoło rozpoczęliśmy drugi dzień naszego pobytu w Rumunii. Pyszne i pożywne śniadanie dało nam dużo siły na cały nowy dzień pełen przygód. Pierwsza grupowa aktywność odbyła się w rumuńskiej szkole ”Colegiul Tehnic Domnul Tudor”. Na wstępie zapoznaliśmy się z zasadami bezpieczeństwa obowiązującymi w czasie uczestnictwa w projekcie- chodzi o high voltage. Po oficjalnym rozpoczęciu spotkania przez władze miasta oraz dyrekcję szkoły udaliśmy się na pierwsze zajęcia- ich tematem było programowanie w języku C.

Po części teoretycznej i krótkim wprowadzeniu przez nauczyciela informatyki tutejszej szkoły zaczęliśmy zajęcia praktyczne, na których poszerzaliśmy swoje umiejętności w zakresie programowania małych płytek PCB zwanych „Arduino”. Każda grupa dostała indywidualne zadania, my dostaliśmy zadanie wyliczania liter od A do F na ośmiobitowtym wyświetlaczu LED. Zanim nauczyciel rozdał ostatnie zadania innym grupom my już skończyliśmy, profesor był bardzo zaskoczony wiedzą i umiejętnością Naszych uczniów ponieważ na zadania przeznaczył około 40 minut, żebyśmy nie siedzieli bezczynnie i patrzyli na inne grupy dostaliśmy kolejne zadania, liczenie liczb na tej samej zasadzie.

Po kilkuminutowej przerwie zapoznaliśmy się z Rumuńską kulturą- lokalna grupa folklorystyczna zaprezentowała tańce i śpiewy ludowe w których uczniowie uczestniczący w projekcie chętnie uczestniczyli.

Po zajęciach i obiedzie wybraliśmy się na wycieczkę pieszą po mieście po najstarszej części miasta odwiedzając wystawę obrazów w Cultural Palace Theodor Costescu,  przechodząc przez park doszliśmy do wieży ciśnień w samym centrum miasta, licząca 160 stopni wieża góruje w panoramie miasta Drobeta Tr. Severin. Odważni wyszli nawet na bardzo wąski balkon otaczający całą wieże, zdjęć zwykłych i w formie panoramy nie było końca, gdyż widok naprawdę zapierał dech w piersiach, od strony południowej widać było rzekę Dunaj wraz z Serbią która zaczyna się po drugiej stronie rzeki, z pozostałych stron rozpościerał się widok na całe miasto wraz z promenadą. Tu zobaczyć można było rzeczywiście jak mieszkańcy miasta spędzają wolny czas. Ciekawostką było to, że jeden z uczestników wycieczki wspiął się na wieżę dwukrotnie- no cóż, skleroza nie boli ale trzeba się nachodzić. W drodze powrotnej udało nam się zobaczyć fontannę, która na paręnaście metrów do góry wytryskiwała wodę, dopełnieniem były cztery ruchome ramiona dodające dodatkowego efektu.

Po kolacji nastał czas na podsumowania dnia przez uczestników grupy ROBO.

 

link do filmu lokalnej telewizji relacjonującej rozpoczęcie projekt Erasmus+ 

« 2 z 2 »

          
        

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *